czwartek, 9 lipca 2015

Cellulit i rozstępy

Nie wiem czy wiecie, że cellulit i rozstępy to dwie podłe niedoskonałości, które nie oszczędzają nikogo. Mówi się, że cellulit to tylko u kobiet, a to nieprawda! Mężczyźni też mają cellulit tylko tyle, że nie każdy może mieć ten zaszczyt, by go doświadczyć.

Jeśli chodzi o rozstępy to jasna sprawa – pojawiają się i u kobiet i u mężczyzn bez względu na płeć czy wiek, są wszędzie tam gdzie rozciąga się skóra, która wcześniej nie była niczym zabezpieczona. 

A wiecie co łączy rozstępy i cellulit? To, że bez względu na wagę możecie je mieć! Tak! Nawet sportowcy, czy prawdziwe chuderlaki nie ustrzega się jednego i drugiego jeśli nie zastosują odpowiedniej profilaktyki.

odchudzanie
W tej chwili najbardziej popularnym sposobem na rozstępy i cellulit jest zabieg body-wrappingu. To mało inwazyjny zabieg, który polega na masowaniu skóry specjalnym koncentratem wyszczuplającym, po którym należy zawinąć się folią jak kokon. O ile folię możecie kupić w każdym sklepie spożywczym o tyle koncentratu do bodywrappingu nie kupicie byle gdzie. To już jest specjalistyczny kosmetyk dostępny właściwie tylko w sklepach internetowych. Koncentrat do body-wrapping jest o tyle bezpieczny, że właściwie jedno co robi z naszą skóra to rozgrzewa ją i rozbija podskórną tkankę tłuszczową, a następnie ściąga skórę i uelastycznia ją. Taki zabieg wyszczuplający uwielbiają kobiety. Widzę z jaką radością to robi moja dziewczyna ;) Najpierw bierze ciepły prysznic podczas którego mocno peelinguje całe ciało ( w ten sposób pozbywa się wierzchniej, rogowej warstwy naskórka i koncentrat wyszczuplający może wnikać w głębsze warstwy skóry), potem nakłada żel na ciało, a następnie owija się folią i zmyka do łóżka oglądać jakiś durny serial. Nieźle nie? Ona sobie leży, a cellulit i rozstępy znikają! Żyć nie umierać! I pomyśleć tylko, że jeszcze do niedawna babeczki jęczały, że mają pomarańczową skórkę, której trudno się pozbyć, teraz wystarczy godzinka czasu raz w tygodniu i bez wysiłku body-wrapping odwala za nas czarną robotę! ;)